STACJA VI Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi
Pan Jezus jest w połowie męczącej drogi…obolały, opluwany, wzgardzony. Na Jego twarzy z pewnością dostrzec możemy grymas reprezentujący ludzkie cierpienie i ogrom bólu, z jakim się zmaga wykonując nawet najmniejszy krok. Jednak wśród tych, którzy Go wyśmiewają spotyka Weronikę- kobietę reprezentującą osobę odważną, dla której nie było żadnym problemem przedostać się przez staż do Pana Jezusa. Z własnej, nieprzymuszonej woli, z dobroci serca zdecydowała się ulżyć mu choć trochę w cierpieniu poprzez otarcie zakrwawionej, zmasakrowanej od korony cierniowej twarzy. Jak często przez lęk, strach odmawiamy pomocy bliźniemu? Ile razy dotyka nas znieczulica, obojętność, gdy są wśród nas chorzy i cierpiący? Dlaczego na świecie jest tylu ludzi, którzy tylko z chęci zysku gotowi są okazać swoje wsparcie? Towarzysząc dziś Jezusowi w Drodze Krzyżowej przepraszajmy za nasze obawy, niepokoje, stresy, nerwowość, brak zrozumienia, zniechęcenie i bierność. Prośmy, niech Pan obdarzy nas łaską odwagi, zabierze wszystko to, co nas niepokoi i blokuje. Uczmy się nieść czynną pomoc bratu i siostrze. Dawajmy, nie oczekując niczego w zamian.
Abyśmy „poznali miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyśmy zostali napełnieni całą Pełnią Bożą ”
(Ef 3,19)
Źródło zdjęcia: http://www.matkakosciola.gliwice.pl/galeria/displayimage.php?album=32&pos=11